07-11-2016
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Choć dla rzeszy Polaków na zawsze pozostanie niezapomnianą Madzią Karwowską z Czterdziestolatka, to przecież zagrała w swoim życiu setki innych ról. Pchła Szachrajka, wytworna Natasza czy szalona panna Tutli-Putli? A może seksbomba czasów szarego PRL-u, nieśmiała studentka i dziewczyna o wielu sportowych pasjach? Kim jeszcze okaże się dla czytelników tytułowa „nietypowa baba”?
Z miłości porzuciła rolę, która trafia się aktorce raz na sto lat. O mały włos – aż trzykrotnie – nie straciła życia. Zwymyślała komisję egzaminacyjną krakowskiej szkoły teatralnej, uwiodła swą grą rosyjskiego dramaturga i jako pierwsza polska aktorka pokazała na dużym ekranie biust.
A wszystko to – jak sama mówi – zaczęło się w dniu, w którym biegnąc przez krakowski rynek, „przeskoczyła Sukiennice”.
Odżegnuje się od wizerunku ciepłej mamuśki, który przez lata wykreowały media. zaczęła spełniać dopiero po sześćdziesiątce. Dziś nie boi się opowiedzieć o swoich życiowych zmaganiach.
Znana z powściągliwości, po raz pierwszy szczerze mówi o swoim prywatnym życiu, walce z chorobą, teatrze, pasjach, miłości i drodze do kariery.
Anna Seniuk – aktorka w błyskotliwej i odważnej rozmowie z córką, Magdaleną Małecką.
Książka "Nietypowa baba jestem" uczy mnie po raz kolejny, że nie nic nie jest oczywiste. Ta rozmowa matki z córką była z góry skazana na przegraną: rozmówczyni znana jest jako osoba mało wylewna i wycofana, wywiadująca – robiła to po raz pierwszy w życiu. Porozmawiały i wyszła z tego wspaniała, fascynująca książka. Do tego o mojej ulubionej aktorce.