Strona głównaKulturaMarek Krajewski, Liczby Charona

Marek Krajewski, Liczby Charona

Nowy kryminał Marka Krajewskiego „Liczby Charona" to już trzecia książka, po „Głowie Minotaura" i „Eryniach", w której pojawia się komisarz Edward Popielski. I zapewne nie ostatnia.
Marek Krajewski, Liczby CharonaKrajewski pożegnawszy literackiego bohatera Eberharda Mocka z Breslau, przeniósł akcję swoich kryminalnych powieści do Lwowa i powołał do życia komisarza Popielskiego. Miejsce i bohaterowie się zmienili, ale czasy - nie, nadal pozostajemy w latach międzywojennych, w których Krajewski czuje się bardzo dobrze. Coraz lepiej czuje się także w przedwojennym Lwowie. Już recenzując „Erynie" chwaliliśmy autora za świetne sportretowanie miasta, teraz można by powiedzieć, mieszkał tam od zawsze, choć jak wiadomo, pochodzi z Wrocławia.

Jeśli zaś idzie o intrygę kryminalną, to w „Liczbach Charona" Krajewski dodał perfidną i dość skomplikowaną zagadkę matematyczną. Jest rok 1929, we Lwowie dochodzi do brutalnych morderstw, a zabójca zostawia na ciele ofiar tajemnicze napisy w języku hebrajskim. Ta sprawa to szansa dla Popielskiego, który wyleciał z policji, bo zadarł z przełożonym, ale może wrócić, gdy złapie mordercę. Najpierw jednak musi rozszyfrować napisy, a do tego przyda mu się wiedza matematyczna. Powiedzmy jeszcze o uczuciu, jakie dopada Popielskiego - komisarz zakochuje się w młodej i pięknej Żydówce Renacie Sperling, ale jak to u Krajewskiego, nie będzie to miłość szczęśliwa. I jak zwykle u tego pisarza, nie brakuje w tej powieści odrażających indywiduów, takich jak hrabia Bekierski.

Sam finał powieści wydaje się nieco przekombinowany, ale na kolejny kryminał z Popielskim w roli głównej na pewno będziemy czekać. Nie da się ukryć, że przyzwyczailiśmy się już do lwowskiego policjanta.

Marek Krajewski, „Liczby Charona", Znak 2011, s. 302.

Grzegorz Kozera / Salon Kulturalny

Zgłoś błąd lub uwagę do artykułu

Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Komentarze

  • 21:09:31, 06-06-2011 ~gość: 178.36.67.xxx

    Popielski jest dobry , mniej przekombinowany niż Mock!! Niestety czcionka książki kładzie całą fabułę !!! Wyobraźcie sobie ,że osoba ok. 50 lat , która w swoim życiu czyta wszystko co drukowane, zniechęca się do tego tekstu z powodu wybranej czcionki, a co dopiero reszta z pokolenia komputerowców!!!Tak kładzie się dobry temat !!!
    ... zobacz więcej

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Poradnik-zdrowia.pl
  • EWST.pl
  • Fundacja ITAKA - Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych
  • Uniwersytety Trzeciego Wieku
  • Oferty pracy