Strona głównaKulturaPotop Redivivus

Potop Redivivus

Czy warto wybrać się do kina na film, który jest tak często powtarzany w telewizji? Jeżeli chodzi o "Potop", Daniel Olbrychski jako Kmicic oraz nowa wersja montażowa szybko rozwieją wszelkie wasze wątpliwości.
fot. PotopMało który współczesny widz byłby w stanie znieść w kinie ponad pięć godzin seansu, a tyle trwa oryginalna wersja "Potopu". postanowił jednak wyjść naprzeciw dzisiejszym przyzwyczajeniom i oczekiwaniom. "Potop" położył z powrotem na stole montażowym i zaczął ciąć - z materiałem zszedł do trzech godzin! Efekt, który osiągnął - wzmocniony dodatkowo przez cyfrową rekonstrukcję - naprawdę potrafi zachwycić. Tylko kilku najbardziej zagorzałych wielbicieli oryginału może mieć jakieś pretensje.

Czterdzieści lat po premierze opowieść o upadku i rehabilitacji Kmicica oraz jego miłości do Oleńki () nadal oczarowuje i wciąga. Nie ma specjalnego znaczenia ile razy "Potop" już się oglądało i czytało - to, po prostu - fantastyczne widowisko, zrealizowane z rozmachem, pomysłem i pasją.

Po latach uwypukliły się pewne... może nie naiwności, ale, po prostu, inny typ gry aktorskiej, budowy dialogów, scen. Przednie powiedzonka Zagłoby nie zestarzały się jednak nic a nic, a wiele rozmów nabrało nowych rumieńców. W czasie seansu można się wyśmienicie bawić - śmiać się z żartów sprzed lat, jak i z przymrużeniem oka patrzeć na bardzo "farbiastą" krew. To nie przeszkadza. Przeciwnie - pozwala przypomnieć, że filmowcy jeszcze nie tak dawno temu musieli budować swoje fantazje bez farmy komputerów i grona zdolnych grafików. Gdy na ekranie widzimy tłum, to tłum naprawdę maszerował przed kamerami. To robi wrażenie.

W sali kinowej, bez domowego zgiełku, można się na "" w pełni skoncentrować, prawdziwie docenić kunszt jego realizatorów i aktorów - nie tylko Olbrychskiego, który sam wykonuje kaskaderskie ewolucje, ale i całej plejady gwiazd z drugiego planu. Skróty, których dokonał Hoffman nie spowodowały w fabule jakiś dziur i nielogiczności. Akcja, po prostu, płynie szybciej. "Potop" wraca na ekran w glorii triumfu. Tak jak wskazuje jego nowy tytuł - redivivus - odrodzony!

Karolina Łukaszewicz / megafon.pl

Zgłoś błąd lub uwagę do artykułu

Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • eGospodarka.pl
  • Fundacja ITAKA - Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych
  • Pola Nadziei
  • Aktywni 50+
  • Oferty pracy