Strona głównaKulturaThat’s All Right, Elvis! - 60 lat Rock’n’Rolla

That’s All Right, Elvis! - 60 lat Rock’n’Rolla

Rock'n'roll ma już 60 lat! Za oficjalną datę narodzin tego jednego z najważniejszych i wciąż najpopularniejszych gatunków muzycznych na świecie uważa się 5 lipca 1954 roku. To właśnie tego dnia nieznany nikomu kierowca ciężarówki z amerykańskiego miasta Memphis w stanie Tennessee, Elvis Presley, zarejestrował w studiu SUN przełomowy utwór „That's All Right (Mama)", który stał się kamieniem milowym w dziejach muzyki rozrywkowej.
Celebrując przypadającą w tym roku 60.rocznicę tej historycznej sesji nagraniowej chciałbym zaprosić Was w podróż w czasie do roku 1954 i przedstawić Wam kulisy powstania jednych z najważniejszych nagrań w historii muzyki.

„Elvis po prostu nie mógłby wejść do jakiegokolwiek innego studia w Memphis żeby nagrać płytę..." Sam Phillips

Elvis Presley, fot. Sony MusicDługo zastanawiałem się w którym miejscu powinienem zacząć ten tekst ale biorąc pod uwagę przypadającą w tym roku rocznicę doszedłem do wniosku, że uczciwie byłoby na samym początku przypomnieć historię miejsca, w którym dokonał swoich historycznych nagrań... Miejsca, w którym rozpoczęła się jego fenomenalna kariera.

SUN Studio, bo o nim mowa - kolebka rock'n'rolla, zostało otwarte 3 stycznia 1954 przez Samuela Corneliusa Phillipsa -znanego bardziej jako - Sama Phillipsa.

Urodzony 5 stycznia 1923 roku Phillips pochodził z bardzo ubogiej rodziny mieszkającej w pobliżu liczącego obecnie nieco ponad trzydzieści tysięcy mieszkańców miasta Florence w Alabamie. Pracował ciężko już od najmłodszych lat. Jego rodzice i ośmioro rodzeństwa utrzymywali się głównie ze zbioru bawełny. W codziennej pracy wspierali ich czarnoskórzy pracownicy, których śpiewy wywarły olbrzymi wpływ na przyszłego producenta.

Pod koniec lat trzydziestych Sam rozpoczął edukację w szkole średniej Coffe High School w rodzinnym Florence. Już wtedy wykazywał duże zainteresowanie muzyką. W liceum nauczył się grać na perkusji i suzafonie (rodzaj instrumentu dętego) a nawet założył swój własny zespół muzyczny. Naukę musiał jednak przerwać po tym jak jego ojciec zbankrutował (padł ofiarą szalejącego w Stanach Zjednoczonych Wielkiego Kryzysu) i kilka miesięcy później, w roku 1941, zmarł. Phillips musiał zaopiekować się matką...

Jednym z jego niespełnionych młodzieńczych marzeń, o którym często wspominał w wywiadach było zostanie prawnikiem. Jak sam twierdził do podjęcia takiej decyzji skłonił go widok innych prawników bezlitośnie wykorzystujących biedne rodziny (takie jak jego) dotknięte kryzysem ekonomicznym. „Moja mama była szczęśliwa, kiedy powiedziałem jej, że chcę iść na prawo", wspominał w rozmowie z dziennikarzem Associated Newspapers w 2000 roku. „Była ze mnie taka dumna".

Zamiast jednak prawem Sam Phillips tuż po przeprowadzce do Memphis w 1939 roku profesjonalnie zajął się muzyką.

Zaraz po przyjeździe do miasta Sam i jego brat Judd rozpoczęli pracę w lokalnych studiach radiowych (Sam pracował m.in. dla Muscle Shoals i radia WREC. Obie te stacje, co podkreśla wielu biografów Phillipsa, cechowała otwartość na różnorodne gatunki muzyczne i brak uprzedzeń na tle rasowym co w późniejszym okresie działalności słynnego producenta miało się przełożyć na sposób jego pracy). Wtedy też zaczęły się pojawiać pierwsze pomysły otwarcia własnego studia. „Wszystko zaczęło się niedługo po II Wojnie Światowej, kiedy Sam i ja zdecydowaliśmy się założyć nasze własne studio nagraniowe w Memphis[...] podczas gdy ja byłem spikerem w radiu", wspominał na łamach książki „Prywatne życie Elvisa" Judd Phillips. „Mieliśmy bardzo mało pieniędzy, ale za to mnóstwo pomysłów!".

Jednym z głównych założeń, które bracia Phillips sobie postawili było otwarcie takiego studia, w którym mogliby nagrywać zarówno biali jak i czarni wykonawcy („domu dla czarnych artystów", jak można było przeczytać w jednym z artykułów poświęconych Samowi Phillipsowi). I choć dzisiaj może się komuś wydawać, że to nic nadzwyczajnego to warto w tym miejscu zaznaczyć, że był to rok 1950 a w Stanach Zjednoczonych wciąż panowała wszechobecna segregacja rasowa (podział był tak głęboki, że Czarni mieli swoje osobne kościoły, kluby nocne, do których nie wpuszczano Białych a nawet... wydzielane ławki w parkach). „Był rok 1950. Mieliśmy segregację[...]", opowiadał właściciel SUN Studio w rozmowie z dziennikarzem brytyjskiej gazety Associated Newspapers. „Pamiętam, że odwiedzałem wszystkich swoich sąsiadów żeby ostrzec ich, że Czarny mężczyzna może zaparkować swój samochód przed ich domem".

 
Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8

Mariusz Ogiegło / Sony Music Entertainment Poland

Zgłoś błąd lub uwagę do artykułu

Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Komentarze

  • 17:48:41, 07-07-2014 ~gość: 31.183.109.xxx

    Elvis Presley cudny głos piękne piosenki ,wielka szkoda że dziś tak mało słuchamy jego utworów.
  • 11:47:55, 16-09-2014 ~gość: 194.181.35.xxx

    Ja tam słucham GO codziennie i życia sobie bez niego nie wyobrażam! Pozdrowienia dla fanów Monika
  • 03:33:42, 03-10-2014 cwieta

    Moje piosenki to łestern, z zawsze pozytywnym zakończeniem.
  • 22:13:02, 28-05-2015 ~gość: 88.156.224.xxx

    Czemu mnie boli jak Go słucham? Czy ze mną jest coś nie tak, czy jego głos tak przeszywa człowieka? Gdzie, kto popełnił błąd lub był tak pazerny, że już tak dawno Elvis nie śpiewa Kochajcie Elvisa to cud Boży!
  • 22:49:35, 05-07-2016 ~gość: 89.79.88.xxx

    witam !Elvis to mistrz

    p.s nawiąże kontakt z fanami Elvisa

    vegas711@wp.pl

    Błażej

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Kosciol.pl
  • EWST.pl
  • Hospicja.pl
  • Internetowe Stowarzyszenie Seniorów
  • Oferty pracy