Strona głównaKultura"Ulica tysiąca kwiatów" czyli o Japoni, sumo i teatrze no

"Ulica tysiąca kwiatów" czyli o Japoni, sumo i teatrze no

"Ulica tysiąca kwiatów" to powieść o dwu rodzinach, których losy splatają się, o Japonii w latach 1939-1966, narodowym sporcie sumo i maskach teatru no.
Bohaterami są dwaj bracia, starszy Hiroshi i młodszy o półtora roku Kenji Matsumoto, osieroceni w dzieciństwie i wychowywani przez rodziców matki Fumiko i Yoshido Wada. Mieszkają razem w dzielnicy Tokio Yanaka. Dziadek brał udział w wojnie rosyjsko-japońskiej w 1905 roku na której zginął jego brat co spowodowało, że stał się pacyfistą. Hiroshi, wysoki - 180 cm wzrostu, otwarty i ekspresyjny zostaje zawodnikiem sumo dochodząc do najwyższej rangi.

Kenji - nieśmiały i pełen rezerwy kończy studia architektoniczne ale zostaje rzeźbiarzem masek używanych przez aktorów teatru no. Obaj tym samym spełniają własne marzenia. Poznajemy także Tanakę, właściciela szkoły sumo, ojca córek Aki i Naru. Jego żona ginie w czasie nalotu bombowego 10 marca 1945 roku.

Cytat: "Dla Tanaki sumo to było coś więcej niż sport i lata ciężkiego treningu, sumo to była rodzina. Sumo to była historia. Sumo to była wspólnota." Hiroshi żeni się z Aki, a Kenji z koleżanką poznaną na studiach Mika Abe.

Autorka opowiada o Japonii w czasie II wojny światowej gdy była sojusznikiem hitlerowskich Niemiec i o okresie powojennym, czasie okupacji amerykańskich wojsk stacjonującym na wyspach przez siedem lat. Opowiada o biedzie, braku żywności i upokorzeniu Japończyków, co zawdzięczali uporowi swojego cesarza, który nie chciał się poddać i sprowokował tym Stany Zjednoczone do zbombardowania Hiroszimy i Nagasaki.

Pisarka nie żałuje bohaterom ciężkich przeżyć - wielu okaleczeń, samobójstwa, utonięcia, depresji i śmierci w czasie nalotu. Widzę w tym skłonność ludzi Dalekiego Wschodu do okrucieństwa, zauważalnego np. w filmach Akira Kurosawy. Ostatni rozdział nosi tytuł "Dzień bez żalu", trzydziestosiedmioletni Hiroshi żegna się z karierą sportową: "Hiroshi czekał w szatni na przejście po raz ostatni ukwieconą alejką do dohyo... Sięgnął po tomik poezji Basho, prezent do Kenjiego i potrzymał go chwilę bez otwierania. Tak na szczęście. Przez lata nauczył się tych wierszy na pamięć, uspakajając w ten sposób nerwy."

"Ulica tysiąca kwiatów" czyli o Japoni, sumo i teatrze noZnalazłam dwa haiku Basho pasujące do losów bohaterów tej książki:
Oto samotność wśród ukwieconych wiśni cyprys wyniosły.

**************************
Taki dzień długi - jeden za drugim mija w przeszłość daleką...

Czy warto przeczytać tę książkę? Tak, bo Japonia to nie tylko samuraje, sushi i gejsze to ludzie tacy jak my, ze swoimi smutkami i radościami, pragnieniami, sukcesami i klęskami.

O autorce: Gail Tsukiyama urodzila się w San Francisco, jej matka jest Chinką, a ojciec Japończykiem. Ukończyła San Francisco State University. Pierwsza jej powieść pt.: "Women of the Silk" ukazała się w 1994 roku. Wydała pięć powieści i liczne opowiadania. Jest laureatką wielu nagród.

Recenzja nadesłana przez panią Irenę Brojek (Alodia1949). Serdecznie dziekujemy.

Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Akademia Pełni Życia
  • Internetowe Stowarzyszenie Seniorów
  • Hospicja.pl
  • Aktywni 50+
  • Oferty pracy