13-03-2012
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Sypialnia to miejsce osobiste i wyjątkowe. Tu śpimy, odpoczywamy i regenerujemy siły, ale nie tylko... W sypialni oddajemy się licznym fantazjom i obok Morfeusza często zapraszamy do naszego łóżka również Erosa... Jak pokazuje ostatnia publikacja seksuologa, psychiatry i terapeuty - niejednokrotnie w sypialni Polaków gości również Lew... - prof. Zbigniew Lew - Starowicz.
Najnowsza książka prof. Zbigniewa Lwa-Starowicza powstała na podstawie doświadczeń terapeutycznych seksuologa i psychoterapeuty oraz przeprowadzonych badań naukowych. Publikacja - życzeniem autora - ma pomóc poznać złożoność ludzkiej seksualności i relacji partnerskich, zapobiec problemom i zaburzeniom, jak również przekonać o możliwościach ich leczenia.
Już w pierwszym rozdziale autor próbuje odpowiedzieć, w imieniu reprezentatywnej grupy Polaków, na pytanie
Jak się kochać? Wskazuje tym samym na idealną kochankę, idealnego kochanka, opisuje najbardziej popularne fascynacje , mówi o seksie „dla dobra związku" oraz o różnicach potrzeb seksualnych między partnerami.
Nie bez echa zostawia kwestię
Kłopotów w związku, na które składa się wiele czynników: chęć dominacji jednego z partnerów, zbyt krytyczne podejście partnerki do ukochanego, unikanie seksu, rozbieżność w okazywaniu uczuć czy też .
W kolejnych rozdziałach autor ujawnia najskrytsze
Tajemnice kobiet, opisuje sytuacje
Gdy mężczyzna niedomaga oraz
Gdy kobiety niedomagają, jak również dużo miejsca poświęca zagadnieniom
Zdrady i pożądania. W części zatytułowanej
Ziemskie kłopoty gwiazd profesor uspokaja, że problemy z „tymi sprawami" nie są obce również celebrytom, którzy niejednokrotnie trafiają na kozetkę do psychoterapeuty.
Prof. Zbigniew Lew-Starowicz zwraca również uwagę na istotną kwestię jaką jest
Seksualność dzieci i nastolatków, wymienia różnego rodzaju
Dewiacje i już zupełnie na koniec prognozuje
Nową erę seksu - mimo „nieciekawej" wizji jaką snuje w temacie szeroko pojętej erotyki, jakże pocieszającym jest stwierdzenie, że „ewolucja seksu przyszłości, jakkolwiek rewolucyjna, nie zmieni fundamentalnych potrzeb, np. miłości, czułości, bliskości..."