Kolumbijska prezenterka telewizyjna Virginia Valejo napisała wspomnienia w których opowiada o swoim związku z narkotykowym baronem Pablo Escobarem. Sfilmowano je, obsadzając w głównych rolach parę aktorskich gwiazd związanych ze sobą także poza ekranem.
Tytuł sugeruje opowieść miłosną a jest to historia kilku lat życia Escobara, który w młodości kradł samochody a od lat siedemdziesiątych do końca życia w 1993 roku kontrolował przemyt narkotyków na teren Ameryki Północnej i Południowej.
Niewiele do zagrania ma jako Virginia. Jest pokazana jako uwiedziona władzą i pieniędzmi celebrytka uważająca, że nieważne jak kochanek zarabia, ważne jak wydaje. Zakochana jest głucha i ślepa na to co i jak robi kochanek oraz na fakt, że ma żonę i dzieci. A przecież ona też jest w tym chorym związku manipulowana i wykorzystywana. Cały ekran i akcję wypełnia świetny Javier Bardem ucharakteryzowany na brzuchatego, niechlujnego i prostackiego macho.
Mamy tu też trochę typowych zachowań gangsterów znanych z innych produkcji – rozchełstani obradują nad basenem i zabawiają się z prostytutkami. Prawdziwa jest bezwzględność Pabla stosującego zasadę srebro lub ołów, czyli przekupstwo lub śmierć. Dzięki czemu nie tylko zostaje jednym najbogatszych ludzi na świecie, ale i politykiem. Bo każdy ma swoją cenę.
To opowieść o ludziach z patologicznymi charakterami, zachłanności, manipulacji, pogardzie dla wszystkich i wszystkiego oprócz pieniędzy. Jest w filmie parę okrutnych scen, bo to prymitywni mordercy przecież są, którzy nie są w stanie odróżnić dobra od zła. Bo dobre jest tylko to co oni uważają za słuszne i korzystne. To wada wszystkich typów trzymających władzę.
Jedyną słabością tego potwora jest – ilustruje ją scena w której Escobar tłumaczy synowi, że nie wolno mu zażywać narkotyków. Swoją drogą ciekawa jestem co się stało z jego dziećmi.
W filmie nie pokazano skutków tego biznesu czyli narkomanów. Szkoda, bo jakiś młody głupi widz może pomyśleć, że dilerka to świetny pomysł na szybkie zarobienie dużych pieniędzy i życie w luksusie.
Takie indywidua jakk Escobar kończą albo w więzieniu za podatki jak Al Capone albo na śmietnisku swojego życia. I bardzo słusznie.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.