Strona głównaKulturaMargaret Atwood, Grace i Grace

Margaret Atwood, Grace i Grace

Kanadyjska pisarka sięgnęła do prawdziwej historii życia Grace Marks. Osnową powieści jest próba wyjaśnienia czy Grace brała udział w morderstwie dwóch osób w 1843 roku. Po odkryciu morderstwa służący, który zabił pracodawcę i jego kochankę został skazany na śmierć a ona na długoletnie więzienie - siedziała w nim ponad 28 lat, wyszła mając 46.
fot. Grace i Grace„Są rzeczy, o których wszyscy powinni zapomnieć i nigdy o nich nie wspominać” - uważa Grace.

Autorka wyraźnie lubi swoją bohaterkę, nie potępia jej, nie osądza, rozumie ją i broni. Jednak główną wartością tej książki jest bardzo dokładna panorama życia różnych warstw społecznych częściowo w Irlandii ale przede wszystkim Kanadzie XIX wieku.

Książkę rozpoczyna haiku japońskiego autora Basho:
Chodź, zobacz
Prawdziwe kwiaty
Cierpiącego świata

Na początku każdego rozdziału jest fragment wiersza autora z tamtej epoki lub artykułu jaki napisano o Grace.

Główna bohaterka pochodzi z Irlandii skąd, aby uciec od biedy, wraz z ojcem i kilkorgiem rodzeństwa, emigrowała do Kanady. Mając 13 lat została służącą, aby pomóc rodzinie, bo ojciec wydawał rzadko zarobione pieniądze na alkohol.

Dzięki pracy Grace w różnych domach poznajemy zakres obowiązków służby i sposób w jakie ich traktowano. Także wyposażenie budynków, warunki życia służby i ich pracodawców.

Nawet takie szczegóły jak wyrabiano masło – maselnica była obsługiwana za pomocą nożnego pedału lub psa biegającego w kółko po rozżarzonych węglach.

W książce oprócz Grace jest parę interesujących postaci jak domokrążca Jeremiasz i jego kolejne metamorfozy, młody lekarz Jordan, jego matka, kochanka, adwokat bohaterki, duchowny, żona i córki komendanta więzienia. Każde z nich to osobna historia.
Mamy tu przegląd sposobów leczenia osób psychicznie chorych, poglądy takie jak „Nie ma wnętrz straszniejszych niż mózg”. Młody lekarz zadaje sobie pytanie: „Co i jak musi być zniszczone, aby powstało szaleństwo”. Powszechnie zaś uważano, że religia i porządne lanie to najlepsze lekarstwo na zepsuty charakter.

Poznajemy warunki życia oraz stosunki międzyludzkie w więzieniu, zajęcia jakie musiały wykonywać więźniarki. Opisano domy publiczne i gospody, w których jedli i nocowali podróżni, a także los panien, które zaszły w ciążę. Nie zabrakło też opisów ubrań bogatych i biednych. A także mody na szycie kołder, poznajemy nawet nazwy różnych wzorów.

Zajmowano się wtedy także wywoływaniem duchów i hipnotyzowaniem, dzięki autorce dowiadujemy się przebiegały takie seanse.

fot. 4 gwiazdkiPodziwiam wielostronność badań jakich dokonała autorka, aby tak szczegółowo i wielokierunkowo opisać tamten czas i ludzi.

Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Pola Nadziei
  • Aktywni 50+
  • EWST.pl
  • Uniwersytety Trzeciego Wieku
  • Oferty pracy