26-08-2014
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Matthew McConaughey otrzymał propozycję zagrania w filmie "The Stand", czyli ekranizacji "Bastionu" - jednej z najsłynniejszych powieści Stephena Kinga.
Akcja "Bastionu" rozgrywa się w świecie po apokalipsie. Supernowoczesna broń biologiczna przynosi całkowitą zagładę. Bez wybuchów, bez terrorystycznych ataków, bez zapowiedzi - ludzkość wymiera.
Zaczyna się od jednego zarażonego i nagle Ziemia staje się masowym grobem. Nieliczni, którzy przetrwali, zaczynają śnić. Wizje wskazują im drogę, zwiastują pojawienie się Wysłanników Dobra i Zła. Każdy musi dokonać wyboru, a kiedy to nastąpi, podążyć obraną ścieżką. Podzielona ludzkość formuje dwa obozy i wyrusza, by zbudować lub zniszczyć nową rzeczywistość…
jest rozważany do roli Randalla Flagga, uosobienia zła, antychrysta ciągnącego za sobą śmierć i zniszczenie. Nie jest jednak wykluczone, że - o ile zainteresuje się projektem na podstawie prozy - zagra zupełnie innego bohatera - Stu Redmana, pierwszego człowieka, u którego odkryto odporność na śmiertelny zarazek.
Za kamerą "The Stand" ma stanąć Josh Boone ("Gwiazd naszych wina").
McConaugheya będziemy mogli niedługo oglądać w "Interstellar" .
"Bastion" był już raz przeniesiony na ekran - jako czteroodcinkowy miniserial z Garym Sinise'em w jednej z głównych ról. Produkcję zrealizowano w 1994 roku.