Strona głównaKulturaNie będzie Alana Rickmana ani Emmy Thompson w minisequelu "To właśnie miłość"

Nie będzie Alana Rickmana ani Emmy Thompson w minisequelu "To właśnie miłość"

Reżyser Richard Curtis powiedział, że w realizowanej przez niego właśnie kontynuacji romantycznego przeboju "To właśnie miłość" ("Love Actually") nie będzie hołdu dla zmarłego w ubiegłym roku Alana Rickmana.
Nie będzie Alana Rickmana ani Emmy Thompson w minisequelu "To właśnie miłość" [fot. Love Actually] Curtis przyznał, że byłoby zbyt ciężko mówić o Harrym, którego portretował Rickman. - Pogodzenie się z jego śmiercią jest skomplikowane - przyznał. - Nie opowiadamy dalszej historii wszystkich bohaterów, tylko dwóch trzecich z nich.

W planach nie ma więc hołdu dla Alana Rickmana, a tym samym na ekranie nie zobaczymy także Karen, żony Harry'ego, którą grała Emma Thompson.

Przypomnijmy, że Curtis z okazji Red Nose Day, akcji charytatywnej organizowanej w Wielkiej Brytanii przez Comic Relief, szykuje krótkometrażówkę będącą swoistą kontynuacją filmu z 2003 roku. Fani w 10-minutowym filmiku dowiedzą się, co się wydarzyło przez te 14 lat.

Udział w przedsięwzięciu potwierdzili i jego filmowy pasierb, czyli 26-letni dziś Thomas Brodie-Sangster, Hugh Grant i Martine McCutcheon; Keira Knightley i Andrew Lincoln; Colin Firth i Lucia Moniz; a także Bill Nighy, Marcus Brigstocke, Olivia Olson oraz - ku zapewne powszechnemu zadowoleniu - .

- Nigdy nie marzyłem o tym, by napisać sequel "To właśnie miłość", ale pomyślałam, że 10-minutowa opowieść o tym, co się u wszystkich teraz dzieje będzie niezłą zabawą - powiedział Curtis. - Kto się najlepiej zestarzał? To jedno z wielkich pytań, choć odpowiedź wydaje się oczywista - Liam. Jesteśmy zachwyceni i wdzięczni, że tak wielu członków obsady weźmie udział w naszym projekcie. Na pewno będzie to nostalgiczna chwila.

Red Nose Day odbędzie się 24 marca. Tego dnia filmik ma doczekać się premiery. Do USA trafi dzień później.

Komedia "" była inspiracją dla projektów "Walentynki" i "Kobiety pragną bardziej".

Brytyjski aktor zmarł 14 stycznia 2016 roku w Londynie. Miał 69 lat. Zagrał w filmach "Szklana pułapka", "Rozważna i romantyczna", "Robin Hood: Książę złodziei", "Rasputin", serii "Harry Potter" oraz "To właśnie miłość".


Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć