Strona głównaKulturaObywatel

Obywatel

Janek Bratek to chłopak o złotym sercu. Szczery, lojalny, pomocny - na swoją zgubę, niestety. Ta jego dobroć przez całe życie ściąga na niego same kłopoty.
fot. ObywatelTalent komediowy Macieja i Jerzego Stuhrów, którzy wspólnie zagrali bohatera (w młodości i wieku dojrzałym), Soni Bohosiewicz, Piotra Głowackiego, Violetty Arlak i wielu, wielu innych (w filmie wystąpiło około 100 aktorów) sprawia, że na "Obywatelu" można się bardzo dobrze bawić. Raz uśmiechnąć, raz roześmiać. Po chwili jednak przychodzi gorzka refleksja. mówi bowiem o rzeczach przykrych i bolesnych. O karierowiczach, układach, oszustwach, kłamstwach, stereotypach, politykierach, donosicielach, dyrektorach z zawodu, ubekach, lustratorach, ideowcach i pechowcach. O człowieku wplątanym w historię, choć tego nie chce. O samym sobie i swoim pokoleniu - ludzi urodzonych pod koniec wojny lub tuż po niej, którym nie zawsze było dane samodzielnie pokierować swoim losem.

Bratek, powinowaty Piszczyka, ale i Forresta Gumpa, na własnej skórze doświadcza wielu doli i niedoli dziejów Polski XX i początku XXI wieku. Nawet gdy osobiście nie uczestniczy w wydarzeniach, to zawsze mocno wpływają one na jego życie. Chce dobrze, a praktycznie zawsze wychodzi źle. Przez przypadek zostaje internowany. Raz jest bohaterem związków, Solidarności, PZPR, kiedy indziej ich wrogiem. Do domu sprowadza najgorszą z możliwych żon - kobietę wyspecjalizowaną w łamaniu ludzi w czasie esbeckich przesłuchań. W nowej rzeczywistości pracę dostaje u niezbyt cnotliwego księdza. Na głowę spada mu literka z neonu Telewizji Polskiej. Zarówno w poprzednim, jak i w obecnym systemie gubi się i ciągle tęskni za marzeniami, których nie udaje mu się zrealizować.

Stuhr jest surowy dla wszystkich, niezależnie od tego, po której ze stron stoją. Przeciwstawia się zresztą takiemu czarno-białemu podziałowi świata i ludzi, na złych i dobrych, uczciwych i wrogów. Wszyscy bowiem mają to i owo na sumieniu, swoje grzechy i grzeszki, rzeczy, których powinni się wstydzić. "" jednak nie tylko piętnuje i potępia, co daje cień nadziei. W tym komedio-moralitecie wydaje się filmowiec wierzyć w człowieka i swoich bohaterów, w to, że pewne rzeczy Polacy mają już za sobą i mogą się z tego śmiać. Oby miał rację!

Karolina Łukaszewicz / megafon.pl

Zgłoś błąd lub uwagę do artykułu

Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Akademia Pełni Życia
  • Kosciol.pl
  • eGospodarka.pl
  • Fundacja ITAKA - Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych
  • Oferty pracy