30-04-2016
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Co łączy polską muzykę lat 70 i 80 XX wieku z współczesną Warszawą? To nowy film „#WszystkoGra” Agnieszki Glińskiej – reżyser debiutującej w filmie fabularnym.
Do tej pory znana głównie z reżyserii spektakli teatralnych na deskach takich teatrów jak choćby Teatr im. Jana Kochanowskiego w Opolu („Arlekinada”) czy Stary Teatr w Krakowie („Niebo-Piekło”). Od niedawna jest dyrektorem Teatru Studio w Warszawie. Jej spektakle charakteryzuje brak przerostu formy nad treścią – skupia się na pracy z aktorem, a nie na wyszukanych inscenizacjach. Ten schemat pracy Glińska przeniosła na plan filmu „#WszystkoGra” co widać doskonale w trakcie oglądania filmu.
Współczesna pokazana została od zupełnie innej strony, niż tej do której przyzwyczaili nas inni polscy twórcy. Cicha, spokojna, zwiewna, z pięknymi ujęciami wschodów słońca. W tym mieście przedstawiona historia trzech kobiet – babci skrywającej tajemnicę z przeszłości (w tej roli ), Romy – kobiety w sile wieku, która żyje w przekonaniu, że już nic nie osiągnie, jednak niespodziewanie to się zmienia (tu wybitna Kinga Preis) i jej córki Zosi, która za pomocą sztuki pragnie zmienić świat (młoda i świeża Eliza Rycembel). Wszystkie trzy stają do walki o swój rodzinny dom; każda na swój sposób, odkrywając przy tym to czego najbardziej pragną.
Czy dzieło Agnieszki Glińskiej to musical? Jak mówili podczas dyskusji po pokazie filmu sami jego twórcy, pojęcie musicalu można rozumieć szeroko, więc tak - to jest musical. Występuje tu zarówno śpiew jak i element tańca oraz gry na instrumentach (świetne wpasowanie instrumentalistów i tancerzy w tło akcji).
W filmie usłyszeć możemy m.in. piosenki , T.Love (cudowne wykonanie piosenki „Warszawa” przez Elizę Rycembel, Irenę Melcer i – tu może dla niektórych zaskoczenie – Karolinę Czarnecką - gwiazdę 35. Przeglądu Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu) a także zupełnie nowe aranżacje tekstów Agnieszki Osieckiej czy Marka Grechuty. Piosenki, które zostały już trochę zapomniane, w nowej odsłonie ukazują jednocześnie pierwotny przekaz ich autorów jak i idealnie wpisują się w historię bohaterów filmu.
Film ten stanowi swoiste połączenie współczesności z przeszłością, ze wspaniałą grą aktorską gdzie zabawne momenty – trafne dialogi, celne riposty między bohaterami jak i komiczne „wpadki” aktorów – przeplatają się z nostalgią i wzruszającymi powrotami do przeszłości z początków II wojny światowej.
Każdy znajdzie tutaj coś dla siebie – odgrzebane stare przeboje w wykonaniu wspaniałych aktorów, tęsknotę za młodymi latami, wolnością, wyrażeniem siebie. „#WszystkoGra” to idealny pomysł na zabawny wieczór z mamą, babcią, córka czy drugą połówką - z nutką wzruszenia w trakcie.