19-05-2018
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Język angielski jest najpopularniejszym językiem na świecie, który powszechnie uznawany jest za główny język międzynarodowy. Posługuje się nim dwa miliardy ludzi. Jednak nie tylko jego biegła znajomość wystarczy, żeby skutecznie i bez nieporozumień komunikować się z obcokrajowcami podczas różnego rodzaju podróży czy to turystycznych, czy biznesowych. Istotne są także różnice kulturowe, które są bardzo wyraźne, nawet w obrębie tego samego kontynentu.
Bariery komunikacyjne i kulturowe głównymi przeszkodami
Jak wynika z badania „The Economist „Competing across borders”, nawet firmy zatrudniające pracowników, którzy znają języki obce, często napotykają na bariery komunikacyjne i kulturowe utrudniające prowadzenie międzynarodowej działalności. Wyniki badania zleconego przez Education First, które specjalizuje się w organizowaniu zagranicznych kursów językowych, pokazują, że zdecydowana większość respondentów (64%) przyznała, że bariery kulturowe i przeszkadzają w prowadzeniu biznesu. Według liderów firm, jakość komunikacji z lokalnymi partnerami jest jedną z głównych przyczyn niepowodzeń. Na ten aspekt zwróciła uwagę niemal połowa badanych (49%), dlatego coraz więcej szefów firm na całym świecie w róży sposób decyduje się inwestować w znajomość swoich pracowników. Prawie co trzeci z badanych (29%) wskazywał kulturowe podobieństwo jako jedne z kluczowych zdolności przy międzynarodowej współpracy.
Im odleglejsza kultura, tym wyraźniejsze różnice
Na różnice kulturowe składają się odmienny od naszego sposób reagowania w podobnych sytuacjach, inne zwyczaje i normy społeczne. Jak twierdzi Beata Świętek, konsultant, trener i praktyk biznesu, specjalizująca się w komunikacji międzykulturowej, wieloletni menedżer międzynarodowych korporacji, absolwentka japonistyki UW, im odleglejsza kultura, tym te bariery są bardziej widoczne. Często nawet nie zdajemy sobie sprawy, jak bardzo ludzie w różnych zakątkach świata różnią się od siebie.
W jednym z afrykańskich krajów stwierdzenie „och, jaka jesteś dziś ”, według norm panujących w tej części świata jest komplementem i oznacza „jak pięknie dziś wyglądasz”. Jak łatwo sobie wyobrazić, u nas taki komplement nie poprawiłby wzajemnych stosunków.
Jesteśmy ciekawi świata, coraz bardziej otwarci na inne kultury, podróżujemy częściej i więcej niż nasi rodzice i dziadkowie, mamy też okazję na co dzień kontaktować się z większą liczbą cudzoziemców w pracy i w czasie wolnym. Równie często patrzymy na nich przez pryzmat stereotypów i naszych wzorców kulturowych. Powinniśmy jednak pamiętać, że w każdym kraju te wzorce różnią się. Na przykład w spóźnianie się jest odbierane jako brak szacunku bez względu, czy jest to spotkanie towarzyskie czy biznesowe. Nie powinno to dziwić, ponieważ mamy do czynienia z mieszkańcami kraju, w którym średnie roczne spóźnienie szybkich pociągów shinkansen liczy się w sekundach, opóźnienie rzędu 5 minut jest możliwe wyłącznie w sytuacjach nadzwyczajnych, na przykład podczas trzęsienia ziemi. W Polsce nie grzeszymy punktualnością, zwłaszcza prywatnie. Nawet często gospodarze są zaskoczeni, gdy wszyscy zaproszeni goście przychodzą o wyznaczonej godzinie – przyznaje Beata Świętek.
Nawet ubiór ma znaczenie
Żeby nie urazić cudzoziemskich gospodarzy i nie wzbudzać sensacji istotny jest także ubiór. Według Beaty Świętek najlepiej sprawdza skromność i umiar, a więc w przypadku kobiet rezygnacja z dużych dekoltów, krótkich spódnic, wysokich obcasów oraz mocnego makijażu. Znaczenie mają także kolory - w Azji biel to kolor żałoby, a kolor czarny w wielu krajach uchodzi za przynoszący pecha.
Do wakacyjnego bagażu panie powinny zapakować oprócz krótkich szortów i koszulek na ramiączkach bardziej "zakrywające" ciało ubrania. W wielu miejscach - zarówno w Europie jak i na innych kontynentach - po prostu nie wpuszcza się osób nieodpowiednio ubranych, począwszy od restauracji, a skończywszy na atrakcjach turystycznych. Jeśli kobieta na biznesową kolację w towarzystwie japońskiego biznesmana założy „małą czarną”, elegancką sukienkę ze skromnym sznurkiem pereł, to dla Japończyka wybrała klasyczny strój na pogrzeb. Jeśli w dodatku spóźni się choć chwilę, może zaważyć to na dalszych relacjach – dodaje Beata Świętek.