"Paszporty Polityki": Pablopavo, Jan Komasa i Agnieszka Holland

Zygmunt Miłoszewski został uhonorowany za "„stworzenie cyklu powieści kryminalnych, w których współczesna intryga łączy się z przenikliwym portretem współczesnej Polski i diagnozą kluczowych problemów społecznych".

Pablopavo, który naprawdę nazywa się Paweł Sołtys, został doceniony za "piosenki łączące podwórkową lokalność ze światowością brzmienia i poetycką głębią, za odtwarzanie w muzyce obyczajowego kolorytu Warszawy, jej krajobrazu społecznego i charakteru tego miasta".

Karierę muzyczną zaczął 14 lat temu w zespole Saduba, w 2002 roku był współzałożycielem Zjednoczenia Sound System, tria specjalizującego się w muzyce jamajskiej, a od 2003 roku jest wokalistą warszawskiego zespołu reggae Vavamuffin. Jako Pablopavo i Ludziki wydał trzy albumy: "Telehon" (2009), "10 piosenek" (2011) i "Polor" (2014). Ponadto ma w dorobku płytę "Głodne kawałki", nagraną wspólnie z Rafałem "Praczasem" Kołacińskim, a w tym roku ukazał się jeszcze jego solowy album "Tylko".

"Nagroda za wirtuozerię, wyobraźnię, wrażliwość i poczucie humoru." przypadła zespołowi Kwadrofonik.

Jana Komasę doceniono za "wyobraźnię, ambicję i perfekcyjny warsztat reżyserski. Za film "", w którym tragedia Powstania Warszawskiego opowiedziana została nowoczesnym językiem, trafiającym do młodego widza".

Reżyserii uczył się w Łodzi. Zrealizowana po drugim roku etiuda "Fajnie, że jesteś" została wyróżniona w canneńskim konkursie Cinéfundation. Komasa reżyseruje też teledyski, reklamy, telewizyjne spektakle oraz jest pomysłodawcą bijącego rekordy powodzenia, dokumentu "Powstanie Warszawskie" - pierwszego na świecie dramatu wojennego non-fiction. Pod koniec października skończył 33 lata i jest reżyserem największej polskiej superprodukcji po 1989 roku, "Miasta 44".
otrzymała wyróżnienie za "łączenie wybitnie autorskiego spojrzenia na film z trudnymi regułami kina rozrywkowego. Za otwartość, odwagę tworzenia ambitnej sztuki i bezkompromisowość wyrażania w życiu publicznym niepopularnych idei. Za to, że swoją twórczością nie pozwala nam zapomnieć o historii i paradoksach Europy Wschodniej".

Reżyserka jest laureatką najważniejszych światowych festiwali. Trzykrotnie otrzymywała nominacje do Oscara - za "Gorzkie żniwa", "Europę, Europę" i "W ciemności". Studiowała w praskiej szkole filmowej FAMU. Była kluczową postacią, wywierającą silny wpływ na rozwój kina moralnego niepokoju.