Obecna praca operatora ma coraz mniej wspólnego z robieniem filmów - mówi Janusz Kamińsk - gdzie kucharek sześć, tam nie ma co jeść. Jak na razie efekty są bardzo dobre szczególnie, gdy masz takiego szefa jak . Ale gdy przy filmie nie ma reżysera operator całkowicie traci kontrolę nad zdjęciami. Operator robi jedno, a widzowie mogą zobaczyć coś zupełnie innego. Technika manipulacji obrazem jest w tej chwili nieograniczona.Twórca przyznał, że jest bardzo dumny z filmu "Player One", ale ocenia swój wkład w film na jakieś 40 procent.
Zastrzeżenia odpowiedzialności
Podziel się:
Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany:
zaloguj się /
zarejestruj się
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.