Ostatnio całkowicie zmieniło się moje postrzeganie świata. Myślałem, że nie powrócę już do muzyki. Chciałem spędzać cały mój czas z żoną i dziećmi. Nauczyłem się wtedy, jak bardzo ważne są i człowieczeństwo - komentuje Michael Bublé. - Powoli zrozumiałem gdzie leżą moje życiowe priorytety i poczułem zobowiązanie do wyrażenia uczuć i lekcji, których w tym czasie się nauczyłem. Czy jestem narratorem, obserwatorem, głównym bohaterem, marzycielem, czy facetem ze złamanym sercem w barze, mam do opowiedzenia jakieś historie. I one wszystkie są w tych piosenkach. Tak wiele dobrego spotkało mnie w życiu, w tym dar, że mogę nagrywać piosenki, których będą słuchać kolejne pokolenia. Traktuję tę odpowiedzialność bardzo poważnie. Zależało mi, aby na ten album stworzyć krótkie, filmowe wręcz historie dla każdego utworu. I jestem dumny z tego, co udało mi się osiągnąć.Bublé jest współproducentem płyty wraz ze swoim mentorem Davidem Fosterem. Przy produkcji pracował również Jochem van der Saag.
Tagi: michael bublé, miłość, piosenki o miłości, romantyzm
Zastrzeżenia odpowiedzialności
Podziel się:
Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany:
zaloguj się /
zarejestruj się
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.