Strona głównaKulturaUbyło bibliotek. Zwłaszcza na wsi

Ubyło bibliotek. Zwłaszcza na wsi

W 2009 roku w Polsce działały 8 tys. 392 biblioteki publiczne i filie biblioteczne, w tym 2 tys. 888 w miastach i 5 tys. 504 na wsi - podaje GUS. W skali roku liczba bibliotek i filii bibliotecznych oraz prowadzonych przez nie punktów zmniejszyła się. Łącznie ubyło 28 placówek bibliotecznych - przybyło 7 bibliotek, a ubyło 35 filii bibliotecznych. Liczba punktów bibliotecznych zmniejszyła się o 86, tj. o 5,5 procent, w tym na wsi spadła o 7 proc.
W 2009 r. liczba zarejestrowanych czytelników wyniosła 6,6 mln i nieznacznie wzrosła (o 0,4%) w stosunku do roku 2008. Liczba czytelników w miastach wzrosła o 51 tys. czyli o 1,1 procent, a na wsi spadła o 27,2 tys. czyli o 1,6 proc. Zarówno w miastach jak i na wsi zmniejszyła się liczba wypożyczeń księgozbioru na zewnątrz (o 0,6 procent). Wskaźnik wypożyczeń księgozbioru na jednego czytelnika zmniejszył się w 2009 r. i osiągnął wartość 18,7 (w roku poprzednim - 18,9).

Liczba książek i czasopism udostępnionych na miejscu w 2009 r. była niższa o 527,2 tys. woluminów tj. o 1,8 procent w stosunku do roku 2008.

Biblioteki publiczne z roku na rok są coraz lepiej wyposażone w komputery. W 2009 r. w Polsce z 8 tys. 392 bibliotek i filii bibliotecznych 73,5 procent posiadało komputery. Rok wcześniej na 8 tys. 420 bibliotek i filii, 67,2 procent było wyposażonych w komputery.

Liczba komputerów użytkowanych w bibliotekach i filiach wynosiła 31,8 tys. i była większa o 9,2 procent od liczby komputerów użytkowanych w bibliotekach w 2008 r. Komputery z dostępem do Internetu stanowiły niemal 90 procent ogółu komputerów użytkowanych w polskich bibliotekach i filiach (15,9 tysięcy - w miastach 8 tys., na wsi 7,9 tys.).

Zobacz także

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Komentarze

  • 21:23:47, 04-08-2010 bronczyk

    A ja sobie wyszukałam księgarenki z tzw. tanią książka. Można tam za połowę ceny, albo jeszcze mniej kupić wiele cennych pozycji. Mam też antykwariat, gdzie książki wylewają się z półek, pachnie specyficznym papierowym kurzem. A wszystko to w jednej okolicy, więc jak życie zaboli okrutnie wpadam tam jak do świątyni. A i jeszcze zaprzyjaźniłam się dzięki piesom z bibliotekarką i mam co czytać.
  • 21:48:57, 04-08-2010 Paula

    Miła Bronczyk dla człowieka, który czuje bakcyla książkowego w środku, w sercu nie ma przeszkód. Książka zawsze będzie dla niego ważna i zawsze znajdzie drogę aby ją mieć. Dałaś temu przykład.
  • 21:53:15, 07-08-2010 bronczyk

    Paula tylko coraz mniej młodych ludzi czyta. Oni nawet nie wiedzą, że można nocami dyskutować o bohaterach powieściowych. A szkoda.
  • 22:29:02, 07-08-2010 Paula

    "Książka w ręku to przyjemność, której nie zapewni żaden e-book"

    Młodzi ludzie mają wszelką informację w zasięgu ręki i w zasadzie nie wiadomo co wybrać i nad czym się skupić a co odrzucić. Łatwość dostępu do internetu sprawiła, że wybierają prostą drogę bez wytężenia swojej mózgownicy wrzucą hasło i mają odpowiedź.
    Celebrowanie książki tej dosłownie w fizycznej postaci zamieniają na książkę elektroniczną bo to dla nich pójście z duchem czasu.
    A gdzie czar i ekscytacja czytania i przewracającej kartki? Po prostu czar pryska i basta.
    ... zobacz więcej
  • 15:11:20, 10-08-2010 alodia1949

    Byl u mnie dzisiaj fachowiec, który powiedział, że latwiej mu się czyta wszelakie instrukcje obsługi i uruchomienia niż np. "Makbeta". Ja mam odwrotnie.
    Ale czytac warto - ja po przeczytniu książki "Pamiątkowe rupiece, przyjaciele i sny Wislawy Szymborskiej" zaczęłam robić wyklejanki i kolaże. Poetka też je robi, są w książce ich zdjęcia. Są z poczuciem humoru co bardzo mi się spodobało. Książkę bardzo polecam.
    Miłego dnia życzę.
    ... zobacz więcej
  • 18:12:09, 10-08-2010 ostatek

    Cytat:
    Paula
    "Książka w ręku to przyjemność, której nie zapewni żaden e-book"/.../
    Jak się nie ma co się lubi, lubi się to co się ma, bo lepszy rydz niż nic...
    Dwa lata przyzwyczajałam się do e-booków. Pierwsze i trudniejsze drukowałam. Maczkiem. Cztery lub sześć stron na stronie A-4. Aż przywykłam do elektroniki. Osiągnięciem była książka przeczytana w telefonie. Zysk podwójny, bo i szacun młodzieży zdobyłam.

    Zapewniam Was, treść jest taka sama na papierze jak i na ekranie. Nie naigrywajcie się więc, bardzo Was proszę. Z dzisiejszej wycieczki po Chomikach przyniosłam kilka książek, których darmo by szukać w okolicznych bibliotekach.

    Pozdrawiam. I idę sobie stąd, bom wiejska babina... i do porządnej biblioteki mam hektar albo więcej...
    ... zobacz więcej
  • 20:13:48, 10-08-2010 koziorożec

    Uwielbiam czytać książki, nie wyobrażam sobie żadnego dnia bez przeczytania chociażby kilku kartek. Jestem wzrokowcem i myślę, że niewiele zapamiętałabym z książki - słuchając jej.
    Korzystam z biblioteki miejskiej, spotykam tam zawsze ludzi młodych, seniorów - nie widuję.
    Czy ubywa bibliotek? - przyznam, że nie zaobserwowałam takiego zjawiska. W moim miejscu zamieszkania raczej przybyła na drugim osiedlu.
    Pozdrawiam wszystkich czytających
  • 22:09:53, 10-08-2010 bronczyk

    Ostatku ja może konserwatystka jestem i wolę kartki, ale jak mam możliwość przeczytania czegoś istotnego to i na monitorze przeczytam. Pamiętam czasy jak kupowaliśmy książki na bazarze. Te, to były chałupniczo wydawane. Na powielaczu, pobrudzone tuszem strony, ale się czytało.

Strony : 1 2 3

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Umierać po ludzku
  • Akademia Pełni Życia
  • Pola Nadziei
  • Hospicja.pl
  • Oferty pracy