Strona głównaKulturaDziewięć wcieleń kota Deweya

Dziewięć wcieleń kota Deweya

Niedawno był Światowy Dzień Kota i Dzień Przytulania Bibliotekarza. Ustanowiłabym jeszcze „Dzień Przytulania Kota przez Bibliotekarza i Czytelnika”. Kto przeczytał książkę „Dewey. Wielki kot w małym mieście” na pewno chętnie sięgnie po dalszy ciąg opowieści o tym niezwykłym kocie.
fot. Dziewięć wcieleń kota DeweyaKsiążka opisująca jego życie w bibliotece w Spencer spowodowała, że do autorki pisali i dzwonili ludzie ze swoimi opowieściami o kotach. Także miejscowi czytelnicy podzielili się swoimi wspomnieniami o Deweyu. Z tego powstała nowa książka "Dziewięć wcieleń kota Deweya" zawierająca dziewięć rozdziałów, a każdy z nich to inna ludzka i kocia historia.

Sześć części to najciekawsze z zasłyszanych opowiadań, trzy to powrót do życia Deweya i jego wpływu na czytelników, w tym nieśmiałej Yvonne. Te kocie historie to przede wszystkim opowieści o niełatwych ludzkich losach. O anoreksji, uzależnieniu, alkoholizmie, traumie po uczestnictwie w wojnie w Wietnamie, nieudanych małżeństwach. I o łagodzącym wpływie kotów.

Zabawne imiona ludzie potrafią nadawać . Na przykład Sir Rysiaczek czy Ciasteczko. Linda, którą w schronisku kotka sama sobie wybrała napisała do autorki: „Nigdy żaden człowiek, nawet moja córka, moi rodzice nie kochał mnie tak jak moja mała kotka Ciasteczko”.

Tanita lubiła być czyszczona odkurzaczem. Moja Misia ucieka już gdy wyciągam go z szafki a nie boi się odgłosów burzy. „Plebanka” zadomowiła się w budynku administracyjnym Kościoła Metodystów gdzie pastor wyznawał szkołę bezstresowego podejścia do posługi kapłańskiej.

wszędzie. Na Alasce i na Florydzie – tam w ośrodku wypoczynkowym dzikie opanowały wyspę i trzeba było się nimi zaopiekować, karmić, leczyć, sterylizować.

Ostatni rozdział to happy end w życiu zmagającej się z licznymi chorobami autorki.

I mogłabym tę książkę polecić z czystym sumieniem gdyby nie to, że autorzy okrasili jej treść dużą dawką egzaltacji i sentymentalizmu. Niestety.

A na koniec może zacytuję autorkę koleżankę bibliotekarkę: „Miłość może nadejść z najmniej oczekiwanej strony. Jedno wyjątkowe zwierzę może odmienić człowiekowi życie. Może odmienić życie całego miasteczka”. Dlatego proszę najpierw sięgnąć po pierwszą książkę tej autorki „”.

Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Umierać po ludzku
  • EWST.pl
  • Pola Nadziei
  • Poradnik-zdrowia.pl
  • Oferty pracy