Strona głównaKulturaWzburzenie czyli Philip Roth jak wino

Wzburzenie czyli Philip Roth jak wino

Używając języka sportowego, można powiedzieć, że amerykański pisarz Philip Roth pozostaje w najwyższej formie. Tyle że sportowiec w wieku blisko 80 lat wiele już nie zdziała, a Roth - owszem. Na przykład stworzy znakomitą powieść pt. „Wzburzenie".
Tym razem bohaterem nie jest znany z innych utworów Rotha Nathan Zuckerman, uchodzący za alter ego autora, ale osiemnastolatek Marcus Messner, który jednak ma z pisarzem sporo wspólnego i nie tylko dlatego, że obaj pochodzą z Newark.

Wzburzenie czyli Philip Roth jak winoJest rok 1951, trwa wojna w Korei, w którą zaangażowane są także Stany Zjednoczone. Każdy młody Amerykanin, jeśli nie idzie na studia, musi się liczyć z tym, że zostanie wysłany do Korei, gdzie łatwo zginąć. Ale Marcusowi to nie grozi. Jest dobrym studentem.

Problemem okazuje się dlań natomiast własny ojciec, koszerny rzeźnik, który z każdym dniem coraz bardziej boi się, że jego synowi może się przytrafić coś złego. Marcus nie wytrzymuje tej ojcowskiej troski graniczącej z obłędem. Wyjeżdża więc z Newark do Ohio, by na tamtejszej uczelni kontynuować studia prawnicze.

Młody bohater „Wzburzenia" jest zagorzałym ateistą i outsiderem, ceniącym sobie niezależność, który w nowym miejscu nie zamierza się z nikim zaprzyjaźnić. Taka postawa przysporzy mu kłopotów. Co gorsza dla niego, studenci bez względu na światopogląd mają obowiązek raz w tygodniu chodzić do kaplicy, by słuchać „pogadanek" kaznodziejów. Oczywiście Marcus buntuje się przeciw temu, zostaje więc wezwany do konserwatywnego dziekana Caudwella. Rozmowa, w czasie której Marcus broni swojej wolności cytując Bertranda Russella, należy do najlepszych fragmentów „Wzburzenia", podobnie jak opisy pierwszych erotycznych doświadczeń bohatera ze studentką Olivią.

Zaskakujący finał, którego niestety zdradzić tu nie możemy, przewrotnie domyka tę wyborną powieść o paradoksach historii, absurdach życia i ironii losu.

„Wzburzenie" ukazało się w Stanach Zjednoczonych w 2008 r. Od tego czasu amerykańscy czytelnicy otrzymali kolejne dwie powieści „The Humbling" (2009) i „Nemesis" (2010). Będziemy czekać na polskie przekłady, bo Philip Roth im starszy, tym lepszy.

Philip Roth, „Wzburzenie”. Przełożyła Jolanta Kozak, Czytelnik 2011, s. 197.

Grzegorz Kozera / Salon Kulturalny

Zgłoś błąd lub uwagę do artykułu

Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Komentarze

  • 21:56:15, 17-03-2011 ~gość: 83.8.252.xxx

    Nowy Roth, mniam... choć moim zdaniem jego wcześniejsze książki są najlepsze.
  • 11:18:13, 23-03-2011 ~gość: 79.186.55.xxx

    Ech... Kompleksu Portnoya nic nie przebije

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Umierać po ludzku
  • Hospicja.pl
  • Fundacja ITAKA - Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych
  • eGospodarka.pl
  • Oferty pracy