10-08-2012
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
George Lazenby oskarżył współczesnego Jamesa Bonda o brak uczuć. Aktor, który wcielił się w agenta 007 w filmie "W tajnej służbie Jej Królewskiej Mości" w roku 1969, podzielił się swoją opinią na temat współczesnego Jamesa Bonda i odtwórcy roli, Daniela Craiga.
- to świetny aktor, ale w filmach o Bondzie z jego udziałem jest o wiele więcej przemocy, niż kiedyś - tłumaczy Lazenby. - To chyba efekt zmian w naszym społeczeństwie. Dziś bohaterem nie może być ktoś, kto ma uczucia. Bond jest w stanie zastrzelić człowieka, a trzy minuty później już całuje dziewczynę. Gdy ja grałem Bonda, miał w sobie emocje, miał serce. Dziś jest wyzuty z uczuć.
W tym roku mija powstania pierwszeffo obrazu z cyklu o agencje Jej Królewskiej Mości. 26 października w kinach zagości kolejna odsłona serii o agencie 007, "".