30-03-2011
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Jack Nicholson, Sean Connery i Clint Eastwood wciąż grywają role, w których, mimo swego „słusznego wieku", uwodzą kobiety. Tymczasem kreacje dojrzałych i starszych pań to postaci aseksualne i skupione jedynie na rodzinie. Kobiety nie godzą się na taki wizerunek.
Jeśli chodzi o przykłady seksownych dojrzałych pań na ekranie, jest ich naprawdę niewiele. Co więcej, jeśli wierzyć Helen Mirren, starsze aktorki mają dużo szczęścia, jeśli w ogóle ktoś w ogóle zaproponuje im rolę. Mirren skrytykowała niedawno Holywood za „oddawanie czci mężczyznom w wieku 18-25 lat i ich penisom".
Teraz wypowiedziała się widownia. Sześćdziesiąt jeden procent kobiet w wieku 50 - 75 lat ankietowanych przez UK Film Concil stwierdziło, że ich rówieśniczki są przedstawiane na dużym ekranie jako nie mające seksualnych potrzeb i pragnień. Połowa badanych powiedziała, że dobrzy by się czuła, gdyby w kinie ukazywano dojrzałe kobiety jako atrakcyjne dla młodszych mężczyzn. Siedem na dziesięć respondentek uważa, że ich grupa wiekowa nie jest odpowiednio reprezentowana w filmach i że młode kobiety są gloryfikowane.
Podczas gdy powszechnym kinowym wątkiem jest uwodzenie przez mężczyzn kobiet młodszych o dwie, a nawet trzy dekady, odwrotna sytuacja rzadko ma miejsce. Jednym z niewielu wyjątków jest film „Cedar Rapids" (światowa premiera 11. stycznia 2011r.), 60-letnia Sigourney Weaver gra w nim kobietę, która uwodzi 35-letniego mężczyznę, swojego byłego ucznia.
Połowa badanych kobiet stwierdziła, że byłaby uradowana, gdyby częściej pokazywano w kinie dojrzałe panie w związkach z młodszymi mężczyznami. Do dyskusji włączyła się też Miriam O'Reilly, która niedawno wygrała sprawę z BBC o dyskryminację ze względu na wiek.
- Dojrzałe kobiety są aktywne seksualnie tak samo, jak młodsze osoby. To mit, że nie są w stanie cieszyć się seksem. Są w tym tak samo dobre, jak inni - stwierdziła O'Reilly.
Poproszona o skomentowanie wyników ankiety aktorka Jenny Eclair powiedziała: - niestety badanie pokazuje, że nawet w naszej kulturze rzekomej różnorodności, film - jeden z głównych nośników kultury - nie odzwierciedla tej dywersyfikacji. Przemysł filmowy musi dokładnie przemyśleć, jak to przedstawia różne grupy - w tym starsze kobiety - są bowiem sfrustrowane widząc się wciąż w aseksualnych, stereotypowych rolach.