Strona głównaKultura„LUSTRA” dla miłośników Béli Bartóka

„LUSTRA” dla miłośników Béli Bartóka

Rozpoczyna się tournee „Luster" Janusza Bieleckiego. Podczas koncertów zabrzmi „Muzyka na instrumenty strunowe, perkusję i czelestę" Béli Bartóka oraz premierowe kompozycje Janusza Bieleckiego w aranżacji Andrzeja Jagodzińskiego.
Zaproszenie do współpracy przyjęli: Orkiestra Akademii Beethovenowskiej pod dyrekcją Michała Nesterowicza, Andrzej Jagodziński, Henryk Miśkiewicz, Robert Majewski, Czesław Bartkowski oraz Adam Cegielski.

- Zapraszam Państwa do wysłuchania projektu muzycznego „LUSTRA" - mówi Janusz Bielecki. - To wyjątkowe połączenie muzyki symfonicznej z docenianym na świecie jazzem w polskim wykonaniu. Muzyka Béli Bartóka zawsze była dla mnie ogromnym wyzwaniem. Z wielką przyjemnością przedstawię Państwu także moje kompozycje w pięknym i niecodziennym wykonaniu znakomitych muzyków. Mam szczerą nadzieję, że udało nam się połączyć te dwa światy, pozornie tak odległe, z dobrym efektem.
- Balansowanie na pograniczu klasyki i jazzu jest dla mnie zjawiskiem fascynującym i zawsze podchodziłem do takich zadań z nadzieją, że powstaje coś nowego i frapującego - podkreśla Andrzej Jagodziński. - Propozycja napisania aranżacji „Luster", a następnie połączenia z „Muzyką na instrumenty strunowe, perkusję i czelestę" Béli Bartóka trafiła więc na podatny grunt, lecz postawiła przede mną zadanie przed jakim jeszcze nie stałem. Praca nad zgrabnymi i pełnymi wdzięku kompozycjami Janusza Bieleckiego dała mi wiele satysfakcji, ale rezultat tych zmagań z Bartókiem w tle zależy przede wszystkim od reakcji publiczności, a to jest zawsze wielka niewiadoma.

Janusz Bielecki do niedawna był jedynie melomanem i fascynatem muzyki klasycznej, ale tej - jego zdaniem - obrazowej, harmonijnej, romantycznej. Jego upodobania muzyczne są bardzo szerokie, pociąga go różnorodność środków wyrazu poszczególnych gatunków muzycznych. Komponował, ale wyłącznie dla przyjemności. Wszystkie pomysły trafiały bezpośrednio na fortepian, a potem „do szuflady". Choć muzyka zawsze była jego pasją, jemu samemu nigdy nie przyszło do głowy wydanie płyty czy organizacja koncertów, ponieważ na co dzień zajmuje się zarządzaniem dużym przedsiębiorstwem na krakowskim rynku nieruchomości. Pewnego dnia jednak postanowił podzielić się swoimi muzycznymi emocjami, nie tylko z bliskimi, chciał też „uchem słuchacza" ocenić siebie-kompozytora. I tak się zaczęło... Od tego momentu kolejno powstawały: pierwsza płyta pt. „Rozterka" (nagrana w sierpniu 2007); drugi album pt „Żądze" (zarejestrowany w lipcu 2008) oraz bazująca na utworach z albumu suita na fortepian i orkiestrę. Projekt „Żądze" był już efektem współpracy ze znakomitym pianistą i współautorem aranżacji - Ireneuszem Boczkiem.

Przełomowym wydarzeniem w karierze muzycznej Janusza Bieleckiego było podjęcie współpracy z największymi indywidualnościami spośród młodych polskich artystów tj. Orkiestrą Akademii Beethovenowskiej oraz Michałem Nesterowiczem. Tak powstała trasa koncertowa „Żądze", której premierowy koncert miał miejsce w sali Filharmonii Krakowskiej, a wiosną w 2009 roku odbyło się tournee obejmujące sześć największych miast Polski.

Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Internetowe Stowarzyszenie Seniorów
  • Kobiety.net.pl
  • eGospodarka.pl
  • Akademia Pełni Życia
  • Oferty pracy