13-07-2006
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Niezwykłą formę rozrywki podczas wakacji, zapewnił dzieciom Górnośląski Park Etnograficzny w Chorzowie. W każdą środę dzieci mogą zobaczyć jak bawili się ich dziadkowie - informuje "Gazeta Wyborcza".
Gry i zabawy, w które kiedyś bawili się seniorzy, teraz stanowią nie lada atrakcję dla młodego pokolenia. Teren wokół karczmy "U Brożka" mieszczącej się na terenie parku, zamienił się w swoisty plac zabaw. Dzieci mogą podziwiać, a nawet pograć w to co kiedyś sprawiało największą radość ich dziadkom. Wśród wielu gier, dużą popularnością cieszy się "kozieł". Do gry potrzebne są 2 kije, jeden dłuższy wbija się pionowo w ziemię, zaś krótszym należy trafić w ten dłuższy zwany kozłem. Kto trafi zajmuje kolejne pozycje, coraz bardziej oddalone od kozła. Ten, kto jako pierwszy przejdzie przez wszystkie poziomy zostaje królem.
Jak podkreśla Ewa Zacharyasz z chorzowskiego skansenu - "Chcemy pokazać dzieciom gry i zabawy popularne przed laty. Liczymy, że uda nam się w ten sposób odciągnąć je od komputerów i na nowo zapełnić podwórka."
Inną znaną i popularną niegdyś zabawą są wyścigi kapsli. Tor to namalowana kredą na asfalcie trasa, zaś zawodnicy to wypełnione plasteliną kapsle. Jak wspomina Adam Krawczyk -"Pamiętam, że specjalnie wkładało się monetę przed wlaniem wosku, żeby je odpowiednio obciążyć. Na górę naklejaliśmy flagi państw. Wszystkie atlasy były pocięte."
Organizatorzy co środę planują pokazywać najmłodszym, coraz to inne gry i zabawy, które kiedyś cieszyły się wielką popularnością.
Rozpisany został również konkurs. W każdą środę wakacji, dzieci mogą przynosić lub wysyłać do skansenu opisy i rysunki gier i zabaw, w które kiedyś bawili się ich dziadkowie.
Pomoc babć i dziadków lub nawet pradziadków będzie w tym przypadku bezcenna - podkreślają organizatorzy. W ostatnią środę sierpnia rozlosowane zostaną nagrody.