Lionel Richie tworzy tam gdzie król chodzi piechotą

- Kiedy spotkałem się z Kennym w studio, miałem gotową tylko jedną zwrotkę - opowiada . - Miałem nadzieję, że trochę nad tym posiedzimy, że Kenny może niespecjalnie sobie poradzi, a ja pójdę do domu i dopiszę resztę. Na moje nieszczęście Kenny wyśpiewał tę zwrotkę bez większego problemu, a potem spytał: "No dobra, Lionel, gdzie jest reszta?". Poprosiłem, żeby dał mi minutkę, i pobiegłem do ubikacji. I tam właśnie dopisałem kolejną część piosenki. Tak, jedną ze swoich najlepszych piosenek miłosnych skomponowałem w wychodku.

Dyskografię artysty zamyka longplay "Tuskegee" z marca tego roku.