05-10-2009
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Już po raz trzynasty wręczono Nagrodę Literacką „Nike". W tym roku statuetkę oraz czek na sto tysięcy złotych odebrał Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki za "Piosenki o zależnościach i uzależnieniach". Poeta podziękował, skromnie dodając, że nie umie odbierać nagród. „Poeta pamięta, zwłaszcza taki poeta jak ja, który do polszczyzny i polskości doszedł dzięki poezji polskiej" - powiedział Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki. Na pytanie prowadzącej Galę Grażyny Torbickiej: „laptop czy pióro", pisarz odpowiedział: „niestety długopis".
Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki jest autorem dziewięciu tomów poezji. To laureat wielu nagród, w tym Nagrody Literackiej im. Barbary Sadowskiej, dwukrotnie Nagrody Literackiej Gdynia, wielokrotnie nominowany do Paszportu Polityki. Przewodnicząca jury prof. Grażyna Borkowska zaczęła laudację od słów: „Poezja Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego uruchamia różne kody literackie, lecz w żadnym z tych kodów nie wyczerpują się jej znaczenia i sensy." Następnie profesor przeczytała, że „jest to poezja autobiograficzna, bo nie brak w niej odniesień do faktów potwierdzonych w biografii autora (choroba, śmierć matki, doświadczenie homoerotyczne), ale jest to także poezja wyraźnie wystylizowana - na dawność, barokowość, Villonowską nutę, «portret trumienny»". O jej wyjątkowości warto przekonać się osobiście czytając nagrodzony tom "Piosenki o zależnościach i uzależnieniach". Jak zapewniono na Gali, będzie on również dostępny w wersji audiobooku.
Nagrodę „Nike" jak co roku przyznało jury, jednak szansę wybrania najlepszej książki mieli również czytelnicy. W plebiscycie Gazety Wyborczej zwyciężył „Gulasz z turula" Krzysztofa Vargi. Książka ta to zbiór reportaży i esejów o najnowszej historii Węgier.