Przystanek czeka na wiersze

Każdy, kto pisze poezję, może wrzucić swój utwór do skrzynki. - Preferujemy wiersze, ale nie mamy nic przeciwko temu, by była to proza – zapowiada Artur Burszta, dyrektor Biura Literackiego, które przy współpracy Urzędu Miejskiego Wrocławia uruchomiło Przystanek.

- Mam wrażenie, że co drugi mieszkaniec Wrocławia pisze. Jesteśmy literacką stolicą Polski, a to zobowiązuje nas, by jeszcze więcej osób zachęcić do pisania. Może niebawem każdy Wrocławianin będzie pisać – od przedszkolaków po staruszków – żartował Burszta. – Przystanek jest elementem starań Wrocławia o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury. Biuro Literackie opracowało swój projekt Europejskiej Stolicy Literatury i właśnie tam znalazł się przystanek, który jest próbą wyjścia z literaturą do mieszkańców, a także poza centrum miasta.

Wiersze wrzucone do skrzynki czytać będą redaktorzy Biura Literackiego. Wybiorą najlepsze i opublikują właśnie w gablotach na przystanku, który, jak zapowiada Artur Burszta – będzie stał tak długo, jak wrocławianie będą chcieli pisać wiersze.

Przystanek będzie zmieniał swój wygląd w zależności od wydarzeń kulturalnych. Pierwsza odsłona przystanku poświęcona jest festiwalowi literackiemu Port Wrocław, kolejna dotyczyć będzie starań Wrocławia o tytuł ESK. Odsłona wakacyjna to Środkowoeuropejskie Spotkania Pisarzy - nowe przedsięwzięcie, które będzie współorganizować Biuro Literackie.

Na przystanku dostać można „Dziennik Portowy” wydany specjalnie na festiwal Port Wrocław, a w ustawionym obok skrzynki gablocie-bulaju pasażerowie będą mogli poznać najnowsze książki Biura. W tej chwili jest tam eksponowana antologia Krystyny Rodowskiej „Umocz wargi w kamieniu” – przekłady z poetów latynoskich.

Pierwsze dwa teksty – o deszczu i o chuliganach - wrzucił do skrzynki na wiersze prezydent miasta Rafał Dutkiewicz.