19-05-2011
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Drugi przełom Druk i maszyna drukarska Gutenberga (prawdopodobnie jego, bo wówczas powstawało kilka podobnych projektów). Ogromny przełom, przyśpieszenie produkcji książek, gwałtowne obniżenie cen - książka staje się czymś, na co może sobie pozwolić już człowiek średniozamożny. Wynalazek druku wskazuje wtedy problemy społeczne, brak powszechnej umiejętności czytania i pisania, słaby poziom edukacji, która wtedy była nauczana jedynie przez duchowieństwo. W produkcji książek dalej pojawiają się problemy technologiczne, ale z każdym następnym wiekiem książka staje się coraz bardziej podobna do tego, co widzimy w księgarniach dzisiaj.
Trzeci przełom E-book, mimo, że jest dość młodym wynalazkiem, może pochwalić się ciekawą historią. Swoją karierę zaczynał jako upominek od firmy czy darmowy dodatek do różnych czasopism. Nikt nie pomyślał, że e-book może być komercyjnym produktem. Byłoby tak dalej, gdyby nie sam król horrorów, Stephen King, który zdecydował się w ramach eksperymentu na wydanie w formie e-booka jednego ze swoich opowiadań. Efekt przerósł wszelkie oczekiwania, bo historyjka „Riding the Bullet" sprzedała się w ponad 400 tysiącach egzemplarzy. Przez pierwsze 24 godziny. Spowodowało to przeciążenie i wyłączenie serwerów sklepu gdzie była dostępna. Dzięki temu nazwisko wielkiego pisarza pomogło rozpowszechnić nowe zjawisko, jakim był wówczas e-book.
Współczesność W ten sposób docieramy do końca ekspresowej podróży w czasie. Przed oczyma mamy współczesną papierową książkę, pięknie oprawioną, bogato ilustrowaną, małą, poręczną i wygodną. Obok niej e-book - z ładną stroną tytułową, wysokiej jakości ilustracjami, czytelną czcionką. Na pozór to samo? Raczej nie. E-book ma kilka zalet, które odróżniają go od papierowej książki. Między innymi rozmiar - tutaj nie mierzymy formatu w centymetrach, wszystko mamy w pamięci czytnika, smartfona czy komputera. Można napotkać głosy sprzeciwu, że czytanie na ekranie to nie to samo co dotyk i zapach papieru, że niszczy wzrok. To racja, ale sami pomyślmy ile czasu dziennie spędzamy z urządzeniami, które pozwalają na czytanie e-booków - każdy smartfon może być teraz naszą prywatną biblioteką. Poza tym, niektóre czytniki mają technologię „imitacji papieru", specjalnie wygaszony ekran, który oszczędza nasze oczy. E-booki są dużo tańsze niż papierowe książki, można nawet znaleźć wiele darmowych egzemplarzy. Zmniejsza się także cena wydania powieści czy wierszy w formie e-booka. Koszt papierowego wydania to często przeszkoda dla początkujących pisarzy, którzy chcą sobie wyrobić nazwisko i markę.
Z pomocą nadchodzą wydawnictwa specjalizujące się w e-bookach, które otwierają furtkę dla debiutujących literatów.
- Debiutować można w każdym wieku. Chodzi o to, żeby umieć przekazać swój pomysł w jasny i ciekawy sposób. Dlatego podajemy rękę wszystkim tym, którzy starają się tak właśnie robić. Oryginalność wyróżnia z tłumu, lecz z historii wiemy, że każdy wielki borykał się na początku z brakiem zainteresowania jego twórczością. Dlatego trzeba próbować, żeby zaistnieć. Kolejne pokolenia ludzi dorastają razem z technologicznymi nowinkami, które są dla nich powszedniością - czytelnictwo również idzie w tym kierunku - mówi Jak Aneta Gonera, założycielka wydawnictwa goneta.net
Dlatego forma elektroniczna ułatwia także młodym pisarzom dystrybucję swoich dzieł - wszakże Internet to kraina nieskończonych możliwości promocji własnej osoby.
Wybór należy do nas Książka papierowa czy e-book? Są zwolennicy jednych i drugich, są także tacy, którzy czytają książki w obu formach. Czy e-book wyprze książkę papierową z obiegu? Na razie się na to nie zanosi. E-book rozwija się własną drogą, zyskując zwolenników - można rzec, że rozpoczyna swoje 5 minut, ale czy będzie ono trwać? Książka papierowa osiągnęła już ostatnie stadium, bardziej się nie rozwinie. Ale kto wie, może kiedyś te dwie ścieżki, książki papierowej i e-booka, zbiegną się w jedną - należącą już wyłącznie do e-booka.