Strona głównaKulturaNiezniszczalni 2 (The Expendables 2)

Niezniszczalni 2 (The Expendables 2)

Zaczyna się od solidnej rozpierduchy, a potem... Potem jest ich znacznie więcej. Kiedy w poniedziałek o poranku na pokazie prasowym ogląda się takie dzieło jak "Niezniszczeni 2", później wszystko wydaje się lepsze i łatwiejsze. To najczystsza rozrywka, nieskażona chęcią zrobienia czegoś więcej niż świetnego, wysokooktanowego, zabawnego, wypełnionego wybuchami filmu.
Obraz Simona Westa to przede wszystkim . Scenariusz jest więc banalnie prosty. Sly i spółka mają przejęć na zlecenie Bruce'a Willisa pewną bardzo ważną przesyłkę. Pojawiają się jednak kompilacje w postaci Jean-Claude Van Damme'a i proste z założenia zadanie zmienia się potężną akcję o znaczeniu międzynarodowym, napędzaną chęcią zemsty.

Sequel stanowi rozwinięcie pomysłu (swoja drogą genialnego) przedstawionego w pierwszej części. Rozwinięcie znaczy w tym przypadku podniesienie na kolejny poziom - jeszcze więcej gwiazd, jeszcze więcej zabawy i jeszcze więcej strzelania. Mięśnie, motory, samoloty, dużo eksplozji, broń wszelaka (od klasyki czyli kastetów po wozy bojowe), słowem - czego dusza zapragnie. Największa atrakcję stanowią jednak aktorzy, którzy z dużym dystansem podchodzą do siebie, swego wieku i swoich bohaterów. Często i chętnie tworzą autoironiczne portrety, przywołując skojarzenia ze swych kultowych filmów ("Terminator" rządzi). Trzeba też przyznać, że scenarzyści naprawdę się wysili wplatając w dialogi cytaty i tworząc zmyślne gry słów, które potrafią rozśmieszyć do łez. Poza tym mamy kapitalną interakcję między i Jasonem Stathamem (tak, nadal zakochany), (wiecie, he's back), pogardliwe spojrzenia Bruce'a Willisa, rozkosznego w swej nieporadności Dolpha Lundgrena i wcielenie zła - Jean-Claude Van Damme'a. Wisienką na tym testosteronowym torcie jest jednak mistrz - Chuck Norris. Sceny z jego udziałem, a szczególnie opowieść o kobrze to po prostu poezja.

Filozoficzno-egzystencjalne zapędy Stallone'a można było sobie chyba darować. Poza tym mamy jednak ponad półtorej godziny przedniej rozrywki - świetnego, cholernie zabawnego kina akcji. I już nie mogę się doczekać trzeciej odsłony, szczególnie, że twórcy chcą ściągnąć Wesleya Snipesa!

Joanna Moreno / megafon.pl

Zgłoś błąd lub uwagę do artykułu

Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Pola Nadziei
  • Uniwersytety Trzeciego Wieku
  • Poradnik-zdrowia.pl
  • Hospicja.pl
  • Oferty pracy